Człowiek musi się rozwijać, a nie cofać.
I taki jest teraz mój cel, po podróży w głąb siebie za pomocą m.in. Mindfulness, który chciałabym, żeby towarzyszył mi już zawsze.
O Mindfulness czyli uważności wspomnę jeszcze na pewno nie raz.
A tym czasem rozpoczęłam coaching, który nastawiony jest na konkretny, mierzalny cel.
Będzie się on składał z wielu elementów. Trzonem głównym jest programe Anny Kupisz-Cichosz, w którym będę brała udział przez najbliższe 3 miesiące.
Dodatkowo, żeby motywować się na bieżąco kupiłam 4 tomy Dziennika Coachingowego Kamili Rowińskiej, które mają za zadanie pracować nad zmianą przez 365 dni.
Na razie metodą małych kroczków wprowadzam dobre nawyki. Piję codziennie rano szklankę wody. Koniecznie ciepłej i z cytryną.
Muszę popracować nad kwestią dodawania sobie codziennie energii. Chciałabym ćwiczyć rano, ale niestety z dwójką dzieci nie jest to wykonalne… Choć dla chcącego nic trudnego!
Leave a Reply