Zdjęcia rodzinne.
Czasem są wyzwaniem, choć czasem nie. Kluczowe to złapać kontakt z młodym człowiekiem. W tej cudnej rodzince pierwsze skrzypce gra Gabrysia. I na nią trzeba było znaleźć sposób. Bawiłyśmy się w wymyślanie smaków lodów, marzenia o ilości kulek i co tylko przyszło nam do głowy.
Finałem było wspólne sprawdzanie w zamrażarce jakie są smaki - i tym ją kupiłam przez cały czas robienia zdjęć. A ona stanowczo kupiła mnie swoim urokiem i słodkim uśmieszkiem.
Cieszę się, że zdjęcia wyszły właśnie takie.
Więcej zdjęć rodzinnych pokazuję w galerii o zaskakującej nazwie Rodzinne.
Leave a Reply